Mwah, witajcie, piękne niebo *mamy wieczór, godzinę 23, ale shh, nieważne* wisi nad moim domem *wcale nie, jest pochmurno i ciemno, ale okej. Jutro też ma tak być..i pojutrze ;_; Trzymajmy się*, a ja siedzę i piszę ten żurek, bo lubię
No więc pierwsza sprawa, wrzesień... nazwa tego miesiąca rok w rok prześladuje biednych uczniów, w tym mnie, owiewając trwogą i smutkiem. W sumie dla mnie tak naprawdę nie robi wielkiej różnicy, wrzesień, październik, czy kwiecień i tak uczę się tyle ile zawsze, czyli nic, ale zaczy